Zmiany w życiu

 

 

 

Zmiany w życiu

„Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana” Heraklit z Efezu

 

Zmiany zewnętrzne

Trudno uniknąć zmian w życiu. Nawet jeśli bardzo się ich boimy, życie idzie do przodu. Zmienić się może wszystko-nasze relacje z bliskimi, może przyjść nowy szef na miejsce starego, mogą nas zwolnić z pracy, właściciel mieszkania, które wynajmujemy może nam kazać się wyprowadzić. Na zmiany zewnętrzne nie mamy wpływu. Mamy wpływ na to, jak na nie zareagujemy. Możemy opierać się rękami i nogami, żeby tylko wszystko pozostało tak, jak jest, ale to i tak nic nie da. Szef i tak nas zwolni, tylko nasza psychika bardziej na tym ucierpi, jeśli nie pogodzimy się ze zmianą. Owszem, warto przepracować emocje z tym związane, takie jak żal, złość, smutek, ale później trzeba iść dalej. Nie warto cały czas zaprzątać sobie tym głowy. Może tuż za rogiem czeka na nas jeszcze lepsza praca?

Zmiana pracy

Przykład z pracą podałam z własnego doświadczenia. Za kilka miesięcy stracę pracę. Może to dziwne, ale jestem spokojna i ciekawa co stanie się dalej. Nie zastanawiam się czy będę miała pieniądze i skąd je wezmę. Po prostu poszukam nowego sposobu zarabiania. A zmiana otoczenia? Trochę mi przykro bo z wieloma osobami w pracy miałam świetny kontakt, ale jestem zdania, że jeśli przyjaźń jest prawdziwa, przetrwa wszystko. Jeśli nasze relacje naprawdę są głębokie, znajdziemy czas na rozmowy i spotkania.

 

 

Zmiany w życiu

Zmiany z własnej woli

Zmiany z własnej woli to zupełnie inna sprawa. Jeśli nie podoba nam się nasza praca, możemy sami zaryzykować i odejść. Dla mnie takie zmiany są trudniejsze. Przez kilka lat chciałam odejść z obecnej pracy, ale nie miałam odwagi. Mam umowę na czas nieokreślony i bałam się, że gdzie indziej takiej nie dostanę. Bałam się też reakcji nowego szefa na moją chorobę-padaczkę. Wiem, że takim podejściem utrudniam sobie osiągnięcie szczęścia w życiu.

I jeszcze jedno-zgoda na zmiany w życiu i wprowadzanie zmian z własnej woli, na pewno mają wpływ na nasze poczucie szczęścia, o którym pisałam tutaj Jeśli o czymś bardzo marzymy, trudno żebyśmy byli szczęśliwi, jeśli nie robimy nic w kierunku osiągnięcia celu. Czasem to wymaga wyrzeczeń np. oszczędzania pieniędzy, albo pozbycia się strachu przed lataniem. Jeśli marzysz o psie, musisz postanowić, że będziesz codziennie rano wychodzić z nim na spacery. I tak dalej :) Często zazdrościmy innym zamiast pracować nad ukształtowaniem własnego życia. Jak to mówią: zazdrość zżera od środka. Ja też zazdroszczę wielu osobom, ale staram się jednocześnie wprowadzać zmiany we własnym życiu. Samodzielna zmiana pracy była dla mnie zbyt trudna, ale zaczęłam prowadzić blog, co daje mi poczucie zadowolenia :)

A jakie jest Wasze podejście do zmian?