Uśmiech proszę

 

smutno mi
Uśmiech proszę


Uśmiech – czy zawsze jest dobry?

Uśmiech może mieć różne oblicza. Może pokazywać naszą wewnętrzną radość, siłę, nadzieję, ale też może być maską. Wiele osób uśmiecha się, chociaż w środku są smutni, zrezygnowani i załamani.

Ja nie lubię uśmiechać się kiedy mam zły humor. Chyba że jest to uśmiech do kogoś, w celu pokazania, że miło go widzieć, wtedy robię to nawet kiedy jestem smutna.

To, że nie uśmiecham się kiedy mam zły humor nie oznacza, że zawsze okazuję złość, czy smutek. Czasami miewam z tym problem. Wtedy nie płaczę, ale widać po moich oczach, że coś jest nie tak. Nie zawsze umiem spontanicznie wyrażać emocje. Czasem duszę je w sobie, a potem odreagowuję to w inny sposób. Uważam też, że okazywanie np. złości nie zawsze jest wskazane. Trudno okazywać złość na szefa, kiedy wiemy, że nasz dalszy los w firmie zależy od niego. Ze smutkiem jest trochę inaczej. Myślę, że płacz nie przeszkodziłby przełożonemu.

 

 

smutno mi
Uśmiech proszę

Dlaczego udajemy szczęśliwych?

Dlaczego tak jest, że uśmiechamy się wtedy, kiedy jest nam źle? Myślę, że duży wpływ ma na to społeczeństwo i to, czego nauczyliśmy się w dzieciństwie. Dziewczynki często są uczone, że nie wolno im odczuwać złości, a chłopcy, że nie wolno im płakać bo muszą być silni. To jest bzdura, ale niestety wielu osobom zostało to wmówione. Myślą, że pokazując słabość, zostaną odrzuceni przez innych.

Poza tym dużo osób żyje w rodzinach, gdzie wiele emocji nie jest akceptowanych. Nie mogą mieć swoich potrzeb, swojego zdania, tylko muszą być silni i pomagać rodzicom, czasem nawet zajmować się nimi, albo młodszym rodzeństwem. Nie ma czasu na słabość. To walka o przetrwanie. A kiedy już dorosną i cała ta sytuacja z rodzicami minie, nie wiedzą jak zabrać się za wprowadzanie zmian. Czasem nawet nie wiedzą, że sytuacja tego wymaga, tylko czują, że coś jest nie tak.

Nie mają bliskich osób, o przyjaciołach nie wspominając. Ale dlaczego jeśli tak chętnie pomagają innym, są towarzyscy i rozmowni? Mają wielu znajomych, ale czują się wśród nich samotni. Nie wiedzą, że bliskie relacje wymagają bycia sobą, pokazania też swoich słabych stron. Jak być z kimś blisko jeśli jedna ze stron udaje? Wtedy to nie jest relacja z nią, tylko z tworem, który wymyśliła.

Zmiana

Nie tak łatwo jest wrócić na odpowiednie tory. Zmiana przekonań może zająć nawet kilka lat. Myślę, że to jeszcze zależy od tego, czy ktoś pracuje nad tym sam czy z pomocą psychologa lub psychoterapeuty. Łatwiej jest kiedy mamy obok osobę, która spojrzy na sprawę obiektywnie.

Przełamanie się może być trudne i chwilami bolesne, ale na pewno warto to zrobić. Oczywiście jeśli chcemy zawierać bliższe relacje z ludźmi. Niektórym jest dobrze w ich samotnym świecie. Wtedy nie ma po co na siłę wprowadzać zmian.

Komentarze

  1. Bardzo wartościowy post. Nie raz ktoś pisał mi w komentarzu, że brakuje mu uśmiechu na zdjęciach, a ja po prostu nie potrafię uśmiechać się na siłę. Niejednokrotnie, wykonując sesję byłam po prostu zmęczona, a uśmiech w takiej sytuacji wyglądał nadzwyczaj sztucznie. Nie oznacza to, że nie uśmiecham się na co dzień, bo uśmiecham i to często, aż bolą mnie policzki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że dajesz czasem policzkom odpocząć :D

      Usuń
  2. Ciekawy temat :) oczywiście na zawsze mamy dobry humor, ale też nie musimy wszystkim pokazywać, że coś nas gryzie, staram się jednak okazywać pozytywne myślenie w każdej sytuacji :)
    https://apetycznie-klasycznie.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja rzadko się uśmiecham. Ale nie dlatego że chodzę smutny. Po postu tak mam. Chyba bym się czuł jak w filmie Barei jakbym ciągle chodził uśmiechnięty. 😅

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Lifestyle Agi