Dario czeka na operację
Szpital oddział urologiczny
Pamiętacie Dario? Pisałam o naszej znajomości tutaj. Mam nadzieję, że mój przyjaciel nie będzie miał nic przeciwko temu, że piszę o nim na blogu. Dario od kilku miesięcy czekał na operację usunięcia kamieni z nerki. Trochę ponad miesiąc temu zjawił się w szpitalu na oddziale. Niestety każdemu przed operacją towarzyszy lęk-mniejszy lub większy. U Dario był on bardzo silny. Na tyle silny, że kiedy lekarz zapytał go czy jest pewny, że chce mieć operację, nie był w stanie odpowiedzieć twierdząco. W takim wypadku lekarz odesłał go do sali i z operacji nic nie wyszło.
Drugie podejście
Trzecie podejście
Szpital w Bydgoszczy
Ubolewam nad tym, że nie mogę bardziej pomóc. Dario nie ma w Polsce rodziny, a ja mieszkam w Warszawie i nie jestem w stanie do niego pojechać. Jak wiecie np z tego wpisu, mam padaczkę i jestem w trakcie wprowadzania nowego leczenia. Na razie jest tak sobie. Wczoraj miałam 5 ataków, ale o tym kiedy indziej.
Trzymam kciuki za Dario. Sana przeszłam tyle w kwestii zdrowia, że nie będę pisać banałów.
OdpowiedzUsuńJesteś dla niego dużym wsparciem i lojalną przyjaciółką, na pewno to docenia.