Zachowanie lekarza internisty

 

Byłam dzisiaj u lekarki. Jestem w szoku, że medyk może się tak zachować. Prawie pół roku byłam w szpitalu. Miałam robione różne badania. Nie wszystkie wyniki są dobre. Mam dużą zmianę w nerce, która wymaga pilnej konsultacji ze specjalistą. Zmiana ma 39 mm. Prawdopodobnie będę miała usuniętą nerkę. Czekanie zwiększa ryzyko pęknięcia nerki, a to już jest zagrożenie życia. Lekarka nie chciała o tym słuchać. Powiedziała, że na jednej wizycie załatwia się jedną sprawę, a najpierw wspomniałam o lekach, więc dzisiaj dostanę receptę na leki. 

Zdarzyło Wam się kiedyś takie coś?


Napisałam na nią skargę do kierownika przychodni, do Rzecznika Praw Pacjenta i do Okręgowej Izby Lekarskiej. Jestem oburzona jej zachowaniem. Mam nadzieję, że zostaną podjęte odpowiednie kroki, a pracownik poniesie konsekwencje.

Komentarze

  1. Jestem ciekawa czy uda Ci się coś wskórać.
    Sprawa jest poważna wg tego co piszesz i powinnaś szukać pomocy w prywatnej służbie zdrowia, niestety.
    Moja starsza siostra zachorowała 2 tygodnie temu. I z tego co mi opowiadała przez telefon wywnioskowałam, że po raz trzeci dopadł ją wirus. Nie było bardzo źle, więc przez kolejne dni dzwoniłam do niej dwa razy dziennie i w ten sposób wiedziałam jak się sprawy mają, żeby w razie czego interweniować.
    Na trzeci dzień od wystąpienia objawów wybrała się do lekarza, który zapisał jej bardzo silny środek przeciwbólowy, choć nie uskarżała się na ból. ( na test było podobno za wcześnie) W 10 dniu choroby znowu poszła do lekarza bo zaniepokoił ją kaszel i objawy towarzyszące. Lekarz na cito zlecił zrobienie testu, wyszedł wynik ujemny.( Znajoma powiedziała, że wynik po 7 dniu może być już ujemny) Dostała skierowanie na prześwietlenie, wynik za 2 dni. Prześwietlenie wykazało zmiany w płucach. Lekarz- No, chyba miała pani wirusa. I dał antybiotyk, po którym jest lepiej. Poza tym skierowanie na USG, które będzie za 18 miesięcy. Bez komentarza.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Środek przeciwbólowy, chociaż nie ma bólu? Nie rozumiem... Mam nadzieję, że zmiany w płucach nie są poważne. A USG za 18 miesięcy też nie skomentuję... Dzisiaj byłam w tej samej przychodni, ale u innego internisty. Był bardzo miły. Dostałam skierowanie do urologa i do chirurga.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Lifestyle Agi