Magiczna słonica-recenzja

Magiczna słonica

 Głównym bohaterem animacji jest Peter - młody chłopak, którego rodzina zginęła kiedy był mały. Peter ciągle zastanawia się czy jego młodsza siostra na pewno nie żyje. Pewnego razu podczas przechadzki do sklepu, Peter zauważa namiot wróżki. Postanawia wejść i skorzystać z jej usług. Chłopak dostaje instrukcję-ma iść za słonicą, tylko że w mieście żadnej słonicy... nie ma.

 

Magiczna słonica

 Nie ma, ale do czasu. Kiedy Peter dowiaduje się, że w mieście pojawił się słoń, chce go za wszelką cenę mieć i poprosić o pomoc. 

Magiczna słonica

To nie takie proste. Peter dostanie słonicę, ale pod warunkiem, że wykona trzy niemożliwe do wykonania zadania. 

Mam mieszane odczucia dotyczące tej animacji. Z jednej strony temat ciekawy bo wiara w magię i cuda jest bardzo ważna :), a z drugiej film wydawał mi się zbyt....dziecinny? Nie powinno mnie to dziwić, w końcu przeznaczony jest dla dzieci, ale ja z reguły lubię animacje i dobrze się przy nich bawię. Tutaj chwilami miałam wrażenie, że wątki są naciągane. Tak jak Shreka mogę oglądać bez końca, tak tego raczej nie obejrzałabym drugi raz.

A Wy oglądaliście tę animację? Jak wrażenia?


Komentarze

Prześlij komentarz

Copyright © Lifestyle Agi