Włosing

 

WŁOSING

Jesteście fankami włosingu? Ja tak, chociaż efekty na razie marne. Na szczęście regularnie zdobywam nowe informacje i dowiaduję się co robiłam źle. 

No właśnie… Pewnie wiecie, że szampony można podzielić na „rypacze” i łagodne. Rypacze to szampony, które mają w sobie silne detergenty myjące np. SLS lub SLES. Dopiero kilka dni temu sprawdziłam czy myję włosy rypaczem czy nie. Okazało się, że tak. Postanowiłam kupić nowy. Zobaczyłam, że na opakowaniu jest informacja „Nie zawiera SLS i SLES”. Upewniłam się, że nie ma ich też w składzie z tyłu butelki i zamówiłam. I co? Okazało się, że szampon ma inny silny detergent i wcale nie jest łagodny:/ Kolejny rypacz. 

Teraz już wiem, że jest wiele bardzo mocnych środków myjących i muszę albo się ich nauczyć, albo poczytać/posłuchać jakie szampony są łagodne.

Tutaj  znalazłam podział detergentów w szamponach na silne i słabsze.

 

CZEGO SIĘ NAUCZYŁAM?

Poza odróżnieniem bardzo silnych szamponów od łagodnych, dzięki zainteresowaniu się włosingiem nauczyłam się, że:

- szampony z SLS mogą wysuszać skórę głowy i wywoływać łupież i swędzenie

- warto jednak raz na jakiś czas umyć włosy silnym szamponem, szczególnie jeśli używam odżywek z silikonami

- odżywki z silikonami dociążają włosy, a dzięki temu pomagają je „doprostować”.

- należy dbać o równowagę protein, emolientów i humektantów we włosach, za pomocą odpowiednich odżywek i masek

- nie można kłaść się z mokrymi włosami - tego dowiedziałam się dzięki Melka blogerka

- ręcznik, którego używałam do wycierania włosów powinien całkowicie wyschnąć przed kolejnym użyciem

- dobrze jest raz w tygodniu zrobić peeling skóry głowy

 

 

CO LUBIĄ, A CZEGO NIE LUBIĄ MOJE WŁOSY ?

Jak już pisałam tutaj, nie lubią mycia metodą omo. Moje włosy są cienkie i delikatne i bardzo łatwo je obciążyć. Podczas jednego mycia, mogę kłaść odżywkę tylko raz, a w metodzie omo nakłada się ją przed myciem i po myciu.

Poza tym moje włosy uwielbiają emolienty, a nie lubią się z tą maską.

 

 

CO JESZCZE PRZEDE MNĄ ?

Olejowania włosów próbowałam tylko raz, na dodatek zrobiłam to źle. Próbowałam zmyć olej wodą, a należy zrobić to odżywką, najlepiej emolientową. I tutaj pojawia się pytanie. Jak to zrobić, żeby odżywkę nałożyć tylko raz, żeby moje włosy nie były przeciążone? Wyobrażam sobie to tak, że nałożę olejek na suche włosy, później zmyję go odżywką emolientową, a następnie umyję włosy szamponem. Później powinnam znowu nałożyć odżywkę, ale nie chcę tego robić.

Mam jeszcze jeden dylemat dotyczący olejowania. Kupiłam olejek z czarnuszki. Przeczytałam, że stymuluje porost włosów, przeciwdziała grzybicy i łupieżowi. Wszystko super, ale czytałam, że olejowanie może też powodować silniejsze wypadanie włosów. No i co tu teraz zrobić? Boję się zaryzykować.

A jeśli chodzi o wcierki, kiedyś miałam wcierkę z bursztynów, ale używałam jej krótko, a teraz nie mogę jej użyć bo termin przydatności minął. Zamówiłam nową wcierkę ze sklepu Onlybio. Jestem ciekawa jak się sprawdzi.

No i przede mną jeszcze to nieszczęsne kupienie łagodnego szamponu.

Wszystkie zdjęcia w tym wpisie pochodzą z banku zdjęć, a to dlatego, że nowe kosmetyki jeszcze do mnie nie doszły, a nie chcę brać zdjęć z innych stron internetowych.