Sukces

 


Atak padaczki

Jest!Jest!Jest! Miałam wczoraj atak padaczki 😁 Pewnie się dziwicie, że się z tego cieszę. A no cieszę się i to bardzo. W trakcie ataku byłam podłączona do urządzenie EEG i wszystko się zarejestrowało. No i co najważniejsze-lekarz powiedział, że widać, że to atak padaczki, a nie rzekomopadaczkowy. 

Padaczka czy nerwica

Denerwuje mnie, że niektórzy lekarze uważają, że wszystkie moje ataki to ataki rzekomopadaczkowe. Przez to kierują mnie do psychiatry zamiast zająć się tym samodzielnie. 

Nawet psychiatra uważa, że możliwe, że czasem występują u mnie ataki rzekomopadaczkowe, ale na pewno nie tylko takie. Poza tym mówi, że to, że leki psychiatryczne zmniejszyły u mnie częstotliwość ataków nic nie znaczy. Te leki ogólnie wyciszają, a wiadomo, że jak człowiek spokojniejszy to i epi rzadziej się odzywa.

Poradnia leczenia padaczki lekoopornej 

Ponad dwa lata czekałam na wizytę w przychodni leczenia padaczki lekoopornej. Jak już zostałam przyjęta, lekarka stwierdziła, że nie przepisze mi nowego leku, tylko powinnam porozmawiać z psychiatrą. Nawet badania nie zleciła. Tylko powiedziała, żebym przyszła do niej za pół roku. Oczywiście zrezygnowałam z leczenia w tamtym miejscu. Właściwie to żadnego leczenia tam nie było...

Przykre jest to, że w Polsce wielu lekarzy widząc, że pacjent leczy się na nerwicę, większość objawów zrzuca też na nią. Na pewno łatwiej jest odesłać pacjenta do innego lekarza, a samemu leczyć tylko pacjentów z książkowymi objawami, ale czy tak powinien postępować lekarz? Dlatego po rezygnacji z usług neurologa na NFZ, wybrałam osobę, która pisze, że zajmuje się trudnymi przypadkami. 

Wypis ze szpitala


Cieszę się, że jutro już będę w domu. Na początku przekonywałam lekarza, że jak zostanę, będzie większa szansa zarejestrowania ataku. Na szczęście mam to już za sobą 🙂 Jeszcze fajniej byłoby wyjść dzisiaj, czyli w piątek, ale sama nie będę tego proponowała. Lekarz wie co robi. 

Już od jutra będę mogła pisać z komputera. Cieszę się bo pisanie na telefonie nie przypadło mi do gustu 😅










Komentarze

  1. Cieszę się, że już dziś będziesz w domu.
    Jak zrozumiałam lekarze obawiają się, że Twoje problemy zdrowotne się nakładają i w danym momencie jedna dolegliwość dominuje nad drugą.
    Niełatwo się dzisiaj leczyć. Raz, że długie kolejki do specjalistów. Dwa sporo czasu mija od postawienia właściwej diagnozy.
    A propos pisania na telefonie. Ja posty redaguję zawsze na komputerze, jakoś nie dowierzam w tym względzie telefonowi. A i ze smartfonu nie zawsze udaje mi się zamieszczać komentarze na blogach, bo często telefon informuje mnie- błąd systemu!
    Pozdrawiam serdecznie. Wszystkiego dobrego, Agnieszko. Przed nami weekend!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie padaczkę trudno jest zdiagnozować padaczkę ponieważ często objawy są tak "zwyczajne", że lekarze podpinają pod coś zupełnie innego. Ja nie mówię, że mam nerwice, bo wtedy każda diagnoza byłaby tłumaczeniem właśnie tego. Sama wiem, kiedy moja głowa mnie sabotuje, a kiedy faktycznie organizm daje sygnał 😁

    OdpowiedzUsuń
  3. Człowiek to połączenie psyche i fizis każda z tych materii jest skomplikowana a co dopiero ich połączenie. Zawód lekarza jest ciekawy ale też trudny.
    Ciesze sie że masz większy komfort publikowania, zdrowia życzę:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Lifestyle Agi