Jaskra

 

Jaskra

Opowiem Wam dzisiaj co przez ostatnie tygodnie zajmowało moją uwagę i czas. 

Silny ból oka

Pewnego dnia zaczęłam czuć silny ból prawego oka. Czekałam z nadzieją, że minie. Kiedy nie mijał, po kilku godzinach postanowiłam iść do nocnej pomocy lekarskiej. Pani z rejestracji powiedziała, że zmierzy mi ciśnienie, ale lekarz mnie nie przyjmie bo jedzie do zgonu. Zdenerwowałam się. Jak można dopuścić do tego, żeby w przychodni nie było żadnego lekarza? Nie wiem jak to funkcjonuje, ale dla mnie to jest chore. Nie powinni wezwać innego lekarza, albo wysłać do zgonu kogoś z innej przychodni? 

Jaskra

SOR

Poszłam zmierzyć ciśnienie, a tu szok. Nie było jakoś bardzo wysokie, ale dla mnie jako niskociśnieniowca to był rekord. 148 na 96-jakoś tak. No ale co z tego skoro lekarza nie ma, a oko dalej bardzo boli? Postanowiłam pojechać na sor. Chciałam tego uniknąć bo to raczej nie była aż tak poważna sprawa, ale z drugiej strony bałam się, że coś mi się może stać. Na Sor dużo ludzi, ale mimo to poszło szybko. Po 3 godzinach mogłam wracać do domu. To był pierwszy raz kiedy wypuszczono mnie tak szybko, a jednocześnie zajęto się mną z zainteresowaniem. Miałam konsultację okulistyczną. Lekarka powiedziała, że mam ubytki w rogówce. Przepisała antybiotyk w formie kropli do oczu i zaleciła wizytę u okulisty za kilka dni. Dostałam skierowanie na cito.

 

Jaskra

Dobry okulista Warszawa

Bardzo się przestraszyłam. Nigdy wcześniej nie słyszałam o czymś takim jak ubytki w rogówce. Myślałam, że może mi się od tego pogorszyć wzrok, a nawet, że mogę go stracić. Dzwoniłam do przychodni, ale wszędzie był długi czas oczekiwania na wizytę. Znalazłam jedną, w Piasecznie, gdzie mogłabym być przyjęta po kilku dniach. Zapisałam się zadowolona, że znalazłam lekarza. Później przeczytałam w Internecie opinie i….. wypisałam się. Może źle zrobiłam, ale oczy to zbyt ważny organ. Nie chciałam ich narażać. Postanowiłam pójść na wizytę prywatnie, a na wizytę na NFZ poczekać te kilka tygodni.

Jaskra

Zapalenie rogówki

Podczas prywatnej wizyty lekarka powiedziała, że jest gorzej niż twierdzili na Sorze. Według niej miałam o wiele większe ubytki w rogówce, a poza tym zapalenie rogówki. Powiedziała, że miejsce w jakim znajdują się ubytki wskazuje na to, że śpię z częściowo otwartym okiem. Nie wiedziałam, że tak można :o Dostałam receptę na inny antybiotyk. Pani doktor zrobiła też śliczny rysunek mojego oka dla kolejnego okulisty :D Powiedziała, że rozumie, że wizyty prywatne są drogie, a ważne, żeby kolejny lekarz wiedział jak moje oko wyglądało wcześniej. 

Jaskra

Jaskra

Po 2-3 tygodniach na wizycie lekarskiej na NFZ  okazało się, że z rogówką wszystko już jest ok, ale za to lekarka powiedziała, że możliwe, że mam…. jaskrę. Powiedziała, że to jednak nie jest pewne, ponieważ podobne wyniki badań może dawać także krótkowzroczność. Powiedziała też, że mam zatkane gruczoły, a to też może powodować ból oczu. Dostałam krople nawilżające, a w związku z podejrzeniem jaskry, lekarka zaleciła mi zapisanie się na badanie pola widzenia na kwiecień, a w maju mam przyjść na wizytę. Nie chciałam czekać tak długo. W mojej głowie pojawiały się czarne scenariusze. Wyobrażałam sobie, że niedługo stracę wzrok. Zastanawiałam się jak wtedy będę żyła. Potrzebowałam spojrzenia innego lekarza na tę sprawę. Poszłam do kolejnego okulisty i usłyszałam prawie to samo, czyli może to być jaskra, a może być od krótkowzroczności. Zalecił powtórzenie badań za 10 m-cy, a do tego czasu przyjmowanie tabletek, które pomagają w lepszym ukrwieniu oczu. 

 

Jaskra

I co teraz?

Pomimo tylu wizyt, dalej nie mam pewności co się dzieje z moimi oczami. Nie wiem co mogę robić, a czego nie. Często ćwiczyłam jogę i rozciąganie. Przeczytałam, że przy jaskrze ćwiczenia statyczne, szczególnie schylanie się, nie są wskazane. Za to przy padaczce nie jest wskazane męczenie się. Czyli na razie zostają mi tylko spacery ? :/ Czasem jednak robię asany. Poza tym schylam się w różnych codziennych sytuacjach. Trudno jest tego uniknąć. No i nie wiem czy już powinnam przebudowywać swoje nawyki tak, żeby pewnych czynności i pozycji uniknąć, czy jeszcze nie czas na to. Staram się nie myśleć o tym, że mam jaskrę i co będzie za ileś lat. Jeśli już przyjdą do mnie podobne myśli, tłumaczę sobie, że wcześnie wykrytą jaskrę da się zatrzymać. Chciałabym jednak już znać diagnozę i jeśli to konieczne, przyjmować leki. Boję się, że przez te kilka miesięcy stan moich oczu się pogorszy. 

 

 

Komentarze

  1. Rozumiem Twój strach, oczy to bardzo ważny narząd. Ja też nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niego.
    I nie piszę tego ot tak... Z oczami od dawna mam problemy, miałam je już cięte na wszystkie strony, bo dolega mi coś takiego, co nazywa się entropion. Jest to zawijanie powieki dolnej do środka oka i mnie ta przypadłość dopadła, zarówno w przypadku jednego jak i drugiego. Poza tym mam odklejającą się siatkówkę w prawym oku... Po prostu, jedna wielka masakra.
    Trzymam kciuki, żeby u Ciebie było wszystko dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem Twój niepokój, bo chodzi o wzrok i Twoje zdrowie. Wizyta na SOR dodatkowo mogła Cię rozstroić. W chwilach kiedy boimy się o swoje zdrowie chcielibyśmy mieć empatyczne wsparcie w przychodni czy szpitalu. Okazuje się, że u nas z tym bardzo ciężko i trzeba mieć duże szczęście, żeby zostać w miarę szybko zdiagnozowanym. Ty jeszcze nie masz pełnej diagnozy, w dodatku nie dostałaś szczegółowej informacji co Ci wolno, a czego zdecydowanie nie.
    Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni w ciągu najbliższych miesięcy i będzie dobrze.
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Lifestyle Agi