Rozwój osobisty

 

 

rozwój osobisty

Pisanie bloga

Z uwagi na to, że ostatnio zainteresowałam się pozycjonowaniem stron, zaczęłam przeglądać pod tym kątem dawne posty na blogu. Trudno było mi uwierzyć, że to ja napisałam posty np. sprzed roku. Teraz napisałabym je zupełnie inaczej. Uważam, że są za krótkie, za mało rozbudowane i mają za mało zdjęć. Nie uważam tego jednak za porażkę. Przeciwnie. Dostrzegłam zmianę, która we mnie zaszła. Nabrałam praktyki w blogowaniu i wiem o tym więcej niż kiedyś. Podobnie jest z pisaniem recenzji dla wydawnictw. Kiedyś były one króciutkie, teraz są o wiele bardziej obszerne i uważam, że ciekawsze. Mam już swój styl pisania i za nim podążam. 

rozwój osobisty

Brak czasu

Są też rzeczy, których uczę się już od lat, ale dalej nie są dla mnie łatwe. Przykładem może być język włoski. Doszłam do pewnego poziomu i trudno jest mi go przekroczyć. Na pewno wpływ na powolny postęp ma to, że ostatnio zdecydowanie rzadziej uczę się włoskiego. Kiedyś uczyłam się codziennie, a teraz średnio raz w tygodniu. Ostatnio postawiłam bardziej na naukę obsługi AI i próbę zarabiania na tym. Zajmuje mi to bardzo dużo czasu i ciągle mam kolejne, nowe pomysły. Niestety zarobku na razie brak. Niedługo postaram się napisać w jaki sposób próbuję zarabiać za pomocą sztucznej inteligencji. Może komuś z Was to się przyda. 

rozwój osobisty

Emocje są ważne

Podobnie jak długotrwałe powtarzanie czynności, nieprzyjemne wydarzenia w życiu często są dla nas lekcją. U mnie na pewno była to praca na etacie. Mój stan zdrowia po 6 latach pracy w tym miejscu pokazał mi, że za mało o siebie dbałam. Chciałam zadowolić szefową, a o sobie zapomniałam. Z jednej strony czuję żal, że ta lekcja zajęła mi tak dużo czasu, a z drugiej cieszę się, że w ogóle udało mi się ją „zaliczyć”. Na pewno teraz bardziej się o siebie troszczę i zwracam uwagę na to co i kiedy czuję. Zdecydowanie uważniej wsłuchuję się w to czy mam na coś ochotę czy może jest to dla mnie nieprzyjemne. Staram się identyfikować i obserwować swoje emocje powstające w reakcji na codzienne wydarzenia, a raczej na moją interpretację ich.

 

rozwój osobisty

Przeprowadzka

Może to zabrzmi śmiesznie, ale również częste przeprowadzki czegoś mnie nauczyły. Zastanawiam się kilka razy zanim coś kupię. Nie kupuję bibelotów. Nie twierdzę, że ich nie lubię, ale na pewno są uciążliwe podczas przeprowadzki. Dopóki nie zamieszkam gdzieś na stałe, albo przynajmniej na dłużej, nie będę kupowała takich rzeczy. Oczywiście nie dotyczy to książek J

rozwój osobisty

Uczę się

Jest wiele rzeczy, których chciałabym się jeszcze nauczyć. Samych języków jest kilka. Poza angielskim i włoskim zaczęłam uczyć się szwedzkiego i czeskiego. Na razie jednak zdecydowanie brakuje mi na to czasu. Szwedzki i czeski odstawiłam na nie wiem kiedy. Żałuję bo lubię uczyć się języków obcych, no ale coś musiałam wybrać.

 Kolejna rzecz to Seo, o którym wspomniałam na początku wpisu. W ciągu ostatnich dni znalazłam na to trochę czasu, ale przez to brakowało mi go na prowadzenie blogów i na tworzenie filmików na Youtube. 

Filmiki to kolejna rzecz, której chciałabym się nauczyć. Umiem tworzyć proste filmiki w Canvie, ale chciałabym czegoś więcej. Sama nie wiem czego bo jeszcze się na tym nie znam, ale chcę się znać J

Chciałabym też lepiej poznać metody i narzędzia służące do marketingu internetowego. Kiedyś używałam Google Analytics, ale już całkiem zapomniałam jak to działa. Jest o tym sporo filmików na Youtube, ale tutaj znowu w grę wchodzi czas. Muszę wybierać na czym bardziej mi zależy. 

Bardzo chciałabym również poznać więcej programów graficznych. Sama sztuczna inteligencja to nie wszystko. Wiem jak ważne jest, żeby samemu umieć stworzyć dobrą grafikę. 

rozwój osobisty

Marketing i social media

Pamiętam jak lata temu mówiłam koleżance, że cały ten marketing i social media są dla mnie bez sensu i nie mam zamiaru z nich korzystać. Wtedy dostrzegałam tylko złe strony Facebooka, Instagrama itp. Uważałam, że zabierają czas, ogłupiają i oddalają od siebie ludzi. Tymczasem korzystanie z nich ma też swoje plusy. Dla mnie jest to głównie możliwość promocji. Dzięki kontom na tych portalach ludzie mnie znajdują i wiedzą o moich blogach i produktach stworzonych przez AI, które sprzedaję. To kolejna zmiana we mnie. Dotarło do mnie, że nie wszystko jest czarno-białe. Na pewno rozwój technologii sprawił, że więcej czasu spędzamy przed komputerem, a mniej na świeżym powietrzu, albo z bliskimi. Jednak umożliwił też choćby rozmowy przez kamerkę z osobami znajdującymi się na innych kontynentach. Poza tym teraz o wiele łatwiej jest zarabiać, albo przynajmniej dorabiać pieniądze poza pracą na etacie. Nie jest to łatwe, ale możliwości na pewno nie brakuje. 

rozwój osobisty

 

Komentarze

  1. Twój plan rozwoju jest bardzo ambitny. Powodzenia!
    Rozwój popieram, ale mojego bloga bym akurat nie przerabiała na nowocześniejszą formę, bo to niby zwykły pamiętnik, a pomaga w życiu. Same media społecznościowe są zaś wszechobecne i na pewno warto wiedzieć z czym naprawdę memy do czynienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiele jest racji w Twoich przemyśleniach, ale przeraził mnie ogrom Twoich zamierzeń i planów, albo to ja taka rozleniwiona jestem? :) Ale życzę Ci zrealizowania przynajmniej tych planów, które są dla Ciebie najważniejsze i najbardziej istotne... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Mam bardzo dużo, powiedziałabym, że za dużo planów i celów. Brakuje mi na nie czasu, chociaż obecnie nie pracuję na etacie. Między innymi dlatego jest ich tak dużo. Chcę zacząć zarabiać przez internet, a do tego potrzebuję wielu umiejętności. Jednak nie powiem, że robię to tylko z przymusu. Lubię zdobywać nowe umiejętności, jednak czasem mam problem ze znalezieniem równowagi między realizacją celów, a spędzaniem czasu z bliskimi. Pracuję nad tym :)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. O jej, masz dużo wymagań co do siebie... Jakby tylko doba była dłuższa, to na pewno wszystko na spokojnie byś zrealizowała :).

    Bibeloty nie są ważne ale cieszę się, że kupujesz książki :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz sporo planów, Agnieszko. Trzymam kciuki za realizację!
    Co do mnie, wiesz, że zawsze miałam pewien problem z układaniem planów na piśmie, mimo, że były osoby, które mnie tego uczyły?!
    Też staram się nie kupować bibelotów, choć od czasu do czasu na coś się skuszę.
    Książki kupuję pasjami. Jednak nie wszystkie zachowuję. Niektóre daję do biblioteki, albo stawiam na półce dla książek uwolnionych ( takich miejsc jest u nas sporo)
    Podziwiam Cię za naukę języków obcych!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Lifestyle Agi