"Więźniarki" - recenzja

 

Więźniarki Wydawnictwo Czarne

Kolejna książka przeczytana :) Tym razem padło na „Więźniarki” Drauzio Varella.

Doktor o dobrym sercu

Dr Varella od lat zajmuje się leczeniem więźniów jako wolontariusz. Najpierw pomagał mężczyznom w więzieniu Carandiru, później przeniósł się do więzienia dla kobiet.

Autor jest dla więźniarek kimś w rodzaju dobrego wujka. Przychodzą do niego i zwierzają się ze swoich smutków i rozterek. Chociaż w więzieniu rozpowszechniona jest agresja, skazane zapewniają, że doktorowi nic nie grozi. Może to dlatego, że lekarz w każdej z osadzonych widzi człowieka. Nie osądza ich, nie ocenia, tylko słucha i jest przy nich, a kiedy potrzebna jest pomoc lekarska robi co w jego mocy, żeby ulżyć cierpieniu kobiet.

Więźniarki Wydawnictwo Czarne

Codziennie życie osadzonych

Dr Varella pokazuje czytelnikowi codzienność osadzonych. Wśród nich jest wiele matek, a także kobiet w ciąży. Tylko one wiedzą co czują kiedy muszą zostawić swoje dzieci. Czasem z mężem, konkubentem, a czasem dzieci są porozdzielane po dalszej rodzinie i po domach dziecka. Więźniarki opowiadają o swoich rozterkach i o życiu bez najbliższych im osób.

Autor porusza też temat związków i seksualności osadzonych. Opowiada jak kobiety, które zostawiły na wolności partnera, znajdują miłość w więzieniu dla kobiet. Poza tym poznajemy rzeczywistość panującą w więzieniach, czyli powszechny przemyt narkotyków i handel nimi pomimo zakazu. 

Więźniarki Wydawnictwo Czarne

 

Moja opinia

W książce zawartych jest mnóstwo informacji. Poznajemy historie niektórych więźniarek, co pozwala przyjrzeć się zjawisku masowej przestępczości w Brazylii i zrozumieć jedną z jego przyczyn. Niestety wszystkie z nich są smutne i przygnębiające. Nikt nie powinien żyć i wychowywać się w takich warunkach.

Książka naprawdę warta polecenia. Z jednej strony ze względu na osobowość autora i ich stosunek do osadzonych, a z drugiej bardzo dużo informacji, dzięki którym możemy poznać warunki panujące w więzieniu, a także codzienne smutki i radości zamkniętych kobiet.

Komentarze

  1. nie są to moje klimaty, raczej nie sięgnę po tę książkę. Mam mieszane uczucia co do tego, że trzeba je traktować "normalnie" bo to przecież kobiety i matki. Jakby do tego nie podejść, duża część z nich trafiła za kratki za bardzo ciężkie przewinienia. Ciężko mi znależć w sobie współczucie dla takich kobiet.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Lifestyle Agi