Weterynarz Warszawa

 

 

                                       Weterynarz Warszawa

                                                                        Źródło: Pixabay

 

MOJE KOTKI

Mam dwie kotki – Figę i Kinię. Mają ok. 4 lat.

Figa dość często choruje. Kiedyś ciągle miała problemy skórne tzn. łyse placki, później doszło zapalenie oskrzeli, jeszcze później zapalenie krtani i tchawicy. Kocham moje kotki i zrobię wszystko, żeby były zdrowe i szczęśliwe. Nie mogę patrzeć jak cierpią. Jak tylko widzę, że coś im jest, płaczę (Niezbyt dobre podejście, ale jestem z tych wysokowrażliwych osób). Kiedyś Figa spadła z parapetu i uszkodziła sobie łapkę. Kulała. Ja, oczywiście zapłakana, wyglądałam jak siedem nieszczęść.                                                                


weterynarz Warszawa

                                                                             Figa

weterynarz Warszawa
                                                                             Kinia

KOT WYMIOTUJE

U kotów wymioty mogą mieć różne podłoże. Czasem kot wymiotuje bo np. za szybko je, albo z powodu zakłaczenia, czy pasożytów.

Był taki okres, że moja kotka często wymiotowała. Dzień w dzień po kilka razy. Przez pierwsze dni tylko ją obserwowałam. Nie wiedziałam gdzie jest granica wymiotów u kotów, kiedy to przestaje być normalne, a świadczy o chorobie. Po kilku dniach poszłam z nią do weterynarza. Figa dostała zastrzyk przeciwwymiotny i na tym się skończyło. Przez kilka dni było dobrze, ale później zrobiła się markotna i znowu zaczęła wymiotować. Tym razem zmieniłam lekarza. Nie podobało mi się podejście poprzedniego weta. 

WETERYNARZ Z POWOŁANIA

Poszłam z Figą do lecznicy MAXI-VET przy ul. Reymonta 12 a. Tam lekarz od razu wysłuchał, że coś jest nie tak z krtanią i tchawicą Figi. Poza tym zmierzył jej temperaturę, która była podwyższona. Zamiast dawać lek przeciwobjawowy, dał lek na wyleczenie przyczyny wymiotów. To podejście bardzo mi się podoba. Uważam, że każdy lekarz powinien szukać przyczyny, a jak na pierwszy rzut oka jej nie widać to powinien zlecać badania.

Niestety Figa znowu zachorowała, ale przynajmniej już wiem, gdzie szukać pomocy. Na koniec napiszę, że to nie jest płatna reklama, tylko rada prosto z serca i wyraz wdzięczności dla lekarza, Pana Artura Misewicza.

Komentarze

  1. To ważne znaleźć dobrego weterynarza. Czasem niestety wymaga to zmiany gabinetów kilka razy - przynajmniej z moim psem tak było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kilka razy zmieniałam lekarza dla moich kotek. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Strasznie ciężko jest znaleźć dobrego weterynarza. Dużo jest takich aby tylko jak najwięcej pieniędzy zarobić a resztę to może się uda może nie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Lifestyle Agi