Koronawirus, a dieta


 


Mam nadzieję, że pomogę tym wpisem chociaż jednej osobie, która ma takie objawy, a nie wie, co może jej być.

KORONAWIRUS

Covid-19 nie przechodziłam ciężko – głównie dokuczało mi osłabienie i wysypka. No właśnie- wysypka. O tym będzie ten wpis. Od momentu kiedy pierwszy raz miałam covid-19, zaczęła się moja przygoda z poważną i rozległą pokrzywką (także w jamie ustnej), puchnięciem twarzy, nawet języka. Raz nawet dzwoniłam z tego powodu na pogotowie, ponieważ miałam problemy z mówieniem. Na szczęście dyspozytor nie robił żadnego problemu. Panowie ratownicy przyjechali, dostałam zastrzyk i zabrano mnie na SOR.

LEKARZE NIE POTRAFILI POMÓC

Chodziłam z tym do różnych lekarzy. Ani interniści, ani alergolog nie wiedzieli, co mi jest. Był moment, że siedziałam i płakałam z bezradności. Nie wiedziałam już co robić. Wtedy napisałam post na grupie Facebookowej na temat covid-19. I właśnie tam znalazłam pomoc i rozwiązanie problemu.

NIETOLERANCJA HISTAMINY

Dowiedziałam się, że pokrzywka u mnie pojawia się w zależności od tego, co zjadłam i że nazywa się to nietolerancją histaminy. Rozpoczęłam wprowadzanie diety eliminacyjnej i zobaczyłam naprawdę dużą poprawę. No dobrze, ale co tu jeść? Wszystko ma histaminę. I w tym właśnie problem. Jest bardzo mało rzeczy, które mogę jeść. Jestem wegetarianką, więc mięso i ryby odpadają. Nie mogę jeść kiszonek, roślin strączkowych, sera żółtego, pomidorów, awokado, truskawek, malin, produktów pszennych, szpinaku, pieczarek, bakłażanów….. Czasem bywa to bardzo męczące i frustrujące, ale warto trzymać się tej diety. Przynajmniej nie puchnę. Nie powiem, że nie robię od niej odstępstw. Bywały momenty, że moje ciało lepiej reagowało na histaminę i mogłam jeść niektóre z niewskazanych produktów. Niestety od jakiegoś czasu znowu jest gorzej. Nie wiem jak długo to potrwa i czy w ogóle kiedyś się z tego wyleczę. Nie rozumiem też dlaczego tak zareagowałam na koronawirusa.

Dajcie znać, czy mieliście takie objawy podczas Covid-19, a jeśli tak, to jak sobie z tym radziliście.

Komentarze

Copyright © Lifestyle Agi