"Drobna nieuważność i inne historie"-Przemek Kossakowski

Proste historie

Książka Przemka Kossakowskiego to zbiór opowiadań o codziennym życiu ludzi z różnych środowisk i na różnych etapach życia. Choć można oczekiwać, że te historie dostarczą inspiracji lub pogłębią wiedzę na różne tematy, tak się nie dzieje. Przedstawione opowieści są zwyczajne, proste, a momentami nawet nudne, co stanowi główne źródło mojego rozczarowania. Liczyłam na to, że książka wniesie coś nowego do mojego życia, jednak zawiodłam się. Jedyne czego się nauczyłam to to, że w przypadku kiedy mamy w uchu kawałek zapałki, przyłożenie do ucha rury od włączonego odkurzacza to nienajlepszy pomysł. Skakanie i przechylanie głowy na boki też nie pomoże.

 


Wartości i marzenia

Dwie historie skłoniły mnie do drobnej refleksji. Pokazują one, jak często ludzie zatracają swoje prawdziwe ja, próbując sprostać oczekiwaniom społeczeństwa, szefów czy znajomych od picia. Nie zastanawiają  się czy ich działania są zgodne z ich wartościami. Często nawet nie wiedzą jakie mają wartości, marzenia i cele w życiu. Skupiają się bardziej na opiniach innych osób, a stąd już łatwa droga do bycia nieszczęśliwym, a nawet do poczucia braku sensu w życiu. 


Co autor miał na myśli?

Wciąż zadaję sobie pytanie „Co autor miał na myśli?” Kossakowski z pewnością nie bez powodu przytoczył właśnie te historie. Dlaczego więc to zrobił? Co chciał przekazać czytelnikowi? Czy miał na celu skłonić czytelników do refleksji nad własnym życiem? A może chciał zachęcić ich do dostrzegania piękna i mądrości w codzienności? Albo pokazać, że nie ma jednego odpowiedniego sposobu na życie, tylko każdy ma swój własny? A może po prostu chciał podzielić się z czytelnikami zwykłymi historiami z życia wziętymi, bez głębszego przesłania?  Może chciał pokazać, że właśnie to jest prawdziwe życie? Nie mam pojęcia jaka była jego intencja.


 

Styl pisania

Choć trudno doszukać się w książce głębszego przesłania, atutem według mnie jest styl pisania. Pomimo, że opowieści były nudne, przeczytałam je wszystkie. W niektórych omijałam pewne fragmenty. Niestety, opisane jest w nich znęcanie się nad zwierzętami, z czym mój mózg sobie nie radzi. Potrafię czytać o przykrych wydarzeniach w życiu ludzi, ale krzywda zwierząt to dla mnie za dużo.

 


Podsumowanie

Podsumowując, książka Kossakowskiego może nie spełniać oczekiwań tych, którzy szukają inspiracji czy źródła wiedzy na temat otaczającego ich świata. Choć styl pisania jest przystępny, a niektóre opowieści mogą skłonić do refleksji nad autentycznością i zgodnością naszych działań z wartościami, większość historii pozostaje zwyczajna i mało angażująca. Niektórych czytelników może rozczarować jej prostota i brak głębi.  

Komentarze

  1. No to chyba nie przeczytam. Poza tym mam na razie sporo swoich odłożonych do czytania, ale dziękuję za tę recenzję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Lifestyle Agi