"Pożegnanie z
ofiarą" to wyjątkowa książka, która wciąga czytelnika w intymny świat
psychoterapii i rozwoju osobistego. Autorka dzieli się swoją kilkuletnią
podróżą terapeutyczną, która staje się polem do odkrywania głęboko
ukrytych emocji i przeżyć. Autorka nie unika trudnych tematów ani bolesnych
wspomnień. Szczerość, z jaką dzieli się swoimi doświadczeniami, sprawia,
że czytelnik czuje się, jakby sam uczestniczył w jej terapii.
Związek między psychiką a ciałem
Jednym
z najbardziej fascynujących aspektów książki jest według mnie ukazanie związku
między psychiką a ciałem. Ciało autorki reagowało na terapię w niepokojący sposób. W zależności od etapu terapii i omawianych zagadnień, występowały inne symptomy. Inne, a jednak powiązane z głównym problemem.
Wciąż zadziwia mnie to jakie objawy mogą dać emocje uwięzione w ciele. Uważam, że dobrze, że coraz więcej się o tym mówi. Jest wiele osób, które chodzą od lekarza do lekarza i dalej nie wiedzą co im jest. Czasem lekarze nie szukają dostatecznie głęboko, ale czasem warto tam zajrzeć od innej strony.
Zmiany dzięki psychoterapii
Książka
jest świadectwem niezwykłej przemiany, jaka zaszła w autorce.
Zupełnie inaczej brzmią jej myśli, obawy i lęki na początku terapii, a
inaczej na końcu. Od razu widać, że zaszła zmiana podejścia do życia, a
autorka jest bardziej pewna siebie i pogodzona z przeszłością. To
pokazuje jak ogromny wpływ może mieć terapia na życie człowieka,
pomagając mu zrozumieć i zaakceptować siebie, a także swoją przeszłość.
Myślałam, że książka będzie zbiorem
zapisków z sesji psychoterapeutycznych, ale ku mojemu zaskoczeniu,
autorka skupia się także na swoich przemyśleniach i codziennym życiu
między sesjami. To dodaje książce głębi i pozwala lepiej zrozumieć, jak
terapia wpływała na codzienne funkcjonowanie autorki. Refleksje autorki
są nie tylko interesujące, ale także inspirujące, a jej spostrzeżenia
mogą pomóc czytelnikowi w lepszym zrozumieniu siebie i swoich reakcji.
Przeszłość
Dość
powszechnym podejściem jest praca nad sobą, ale bez powrotu do
przeszłości-szczególnie do dzieciństwa. Wiele osób, których dzieciństwo
było traumatyczne, nie chce do niego wracać. Chcą żyć tu i teraz. Inni
uważają rozmowę o przeszłości za stratę czasu. Nie ma jednej prawdziwej
zasady. Każdemu pomaga co innego.
Jeśli ktoś nie potrzebuje powrotu do
przeszłości i omówienia trudnych chwil ze specjalistą, żaden problem.
Jest wiele metod pracy nad sobą skupionych na byciu tu i teraz. Jednak
nie zawsze mamy świadomość, że nasze obecne życie ma swoją przyczynę w
przeszłości. Ktoś mógł już zapomnieć o nieprzyjemnych wydarzeniach (inna
sprawa to wyparcie), a mimo to w jego obecnym życiu dzieją się podobne,
równie nieprzyjemne rzeczy.
Podobnie było u autorki. Do terapii
skłoniło ją wydarzenie, które miało miejsce w niedalekiej przeszłości, a
dokopała się do jego przyczyn w dzieciństwie. W dzieciństwie zdarzyło
się coś podobnego, co zapisało się w jej podświadomości, a także ukształtowało jej samoocenę i podejście do życia.
Jakie jest Wasze zdanie na temat przerabiania zdarzeń z przeszłości?
Wszystko ma swój czas
W
książce znajdziemy wyraźne potwierdzenie tego, że wszystko w życiu ma
swój czas, a do zmiany nikogo nie da się zmusić. Dużo się słyszy o
osobach uzależnionych, którym rodzina chce pomóc wyjść z nałogu, ale nie
wie jak. Nie da się. Zmiana to proces wewnętrzny. Nawet jeśli mąż czy
żona zaprowadzi drugą osobę na terapię to i tak w głowie pacjenta nie
zajdą zmiany. Bo on tego nie chce. Nie widzi problemu albo uzależnienie w
czymś mu pomaga. Może dzięki niemu nie czuje trudnych emocji związanych
z przeszłymi wydarzeniami, a może chodzi o co innego.
Autorka również musiała poczekać na odpowiedni moment.
Moja opinia
"Pożegnanie z ofiarą" to książka, która nie tylko opisuje
proces terapeutyczny, ale także inspiruje do refleksji nad własnym
życiem. Pokazuje, że mimo trudności i chwil zwątpienia warto podjąć
wysiłek, aby zrozumieć, a jednocześnie pokochać i zaakceptować siebie. Jest to
lektura, która może dać nadzieję i motywację do zmiany, przypominając,
że każdy z nas ma w sobie siłę, by przekształcić swoje życie na lepsze.
Dodatkowo książka zainteresowała mnie dlatego, że sama od dawna chodzę na terapię i jestem jej wielką zwolenniczką. Uważam, że taki proces zatrzymania się i zajrzenia do swojego wnętrza przydałby się każdemu. Nie trzeba mieć nie wiadomo jak poważnych problemów, żeby korzystać z psychoterapii.
Jedyną
rzeczą, która mi nie odpowiadała było to, że autorka nie ujawnia
pewnych informacji związanych z głównym tematem. Rozumiem, że chce
chronić swoją prywatność, ale dla mnie jako czytelniczki ten brak
szczegółów wpłynął na odbiór książki.
Zdecydowanie jestem za taką terapią.
OdpowiedzUsuńI znam osobę, dla której taka terapia okazała się zbawienna.
To musi być bardzo ciekawa książka...
Ciekawa książka. Myślę, że wiele z niej można również użyć względem siebie i zrobić sobie małą analizę.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
Angelika
Mogłabym po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuń