Ho Ho Ho
Prezenty Świąteczne
Na jakim etapie przygotowywania prezentów świątecznych jesteście ? A może u Was nie ma w zwyczaju dawania sobie prezentów? U mnie co roku mama mówi, że nie będzie prezentów, ale zawsze są. W tym roku ja zaprotestowałam i powiedziałam, że muszą być, choćby to był tylko niezdarny rysunek czy kilka słów napisanych przez kogoś z rodziny.
Najbardziej ze świąt lubię właśnie odpakowywanie prezentów. Niekoniecznie przez siebie. Większą przyjemność sprawia mi patrzenie na reakcję innych osób i wspólne żartowanie na temat podarunków, oglądanie ich razem. Gorzej jest później z zabraniem tego do domu… Przeważnie zabieram to w kilku partiach.
12 potraw na Stole
Czy u Was w domu co roku jest na stole 12 potraw? U mnie od śmierci babci, czyli już ponad 10 lat, nie zwraca się na to uwagi. Podoba mi się takie rozwiązanie. Uważam, że to byłby niepotrzebny stres. A tak to przynajmniej jest mniej pracy. Chociaż i tak pracy jest sporo. Wigilię obchodzimy u mojej mamy. Przyjeżdżam tam ja z partnerem, Dario (mój przyjaciel) i mamy siostra. Każdy (no może poza Dario) w czymś pomaga, ale ostatecznie i tak mama jest zapracowana. Nie umiem jej przekonać, żeby robiła mniej jedzenia. Zobaczymy jak będzie w tym roku :)
Zawsze to samo
Co roku pomagam w lepieniu pierogów i uszek. Umawiamy się też, że zrobię sałatkę jarzynową, ale ostatecznie rano mama do mnie dzwoni i mówi, że już prawie zrobiła… No to przynajmniej ubieram choinkę i nakrywam do stołu :)
I co roku jest to samo. Chaos, zmęczenie, za dużo jedzenia i... my razem.




Komentarze
Prześlij komentarz